Zna 50 języków i ciągle mu mało

Aleksander Arguelles zna 50 języków. Ma 48 lat i ciągle mu mało. Nie jest przy tym geniuszem językowym, lecz przykładem pasji i pracowitości. Jednego języka uczy się kilka tygodni lub lat. Często 8 języków naraz.

Początkowo nic nie wskazywało na to, że Alexander będzie w przyszłości znał wiele języków. W szkole średniej miał kłopoty z francuskim. Wyniki z testów plasowały go na szarym końcu klasy. Dopiero na studiach, w wieku 24 lat, nastąpił przełom kiedy zapragnął przeczytać w oryginale dzieła swoich ulubionych niemieckich autorów. – Nagle zacząłem uczyć się jak opętany – wspomina Amerykanin. – Po 14-15 godzin dziennie. Ćwiczyłem słownictwo, gramatykę i wymowę.

Język angielski zawiera ponad milion słów. Aby płynnie się nim posługiwać wystarczy znajomość około 2,5 tysięcy. Zasada ta obowiązuje w przypadku większości języków Świata. Arguelles wykorzystywał tą zasadę przy nauce słownictwa. Każdego dnia słuchał nagrań podstawowych słów i powtarzał za lektorem. Wieczorem przepisywał zdania i przysłowia. Z czasem zauważył, że kiedy pozna się język z danej rodziny językowej np. słowiańskiej czy romańskiej, to nauka spokrewnionych języków idzie łatwiej. W efekcie Amerykanin uczył się dziennie nawet 8 języków. W 15 minutowym rytmie.

Gdy tylko Arguelles zaspokoił swoją ciekawość dotyczącą jednej rodziny językowej, brał się za następną. Przyswoił m.in. arabski, turecki i grecki. Czasem zajmowało mu to lata, a czasem tygodnie. Dzisiaj może uciąć sobie pogawędkę z 4 mld osób ich ojczystej mowie. Języki towarzyszą mu także w snach. – Śnię zwykle językiem miejsca, w którym jestem – mówił. – Po koreańsku, szwedzku, persku.

Arguelles na swój sukces zapracował latami ciężkich treningów. Uchodzi jednak za lingwinistycznego geniusza i jego zdolności językowe (i podobnych mu poliglotów) zbadali naukowcy. Dzięki temu odkryli m.in., że w mózgu uczącego się języków przybywa mnóstwo komórek nerwowych i połączeń między nimi. I to nie tylko w części mózgu odpowiedzialnej za mowę, ale i w innych obszarach. Obserwacja ta pozwoliła postawić naukowcom tezę, że nauka języków prowadzi do wzrostu inteligencji. Większe IQ poliglotów jest następstwem, a nie warunkiem koniecznym do osiągnięcia wielojęzyczności. Mówiąc inaczej, inteligencja człowieka rośnie z każdym poznanym słówkiem i zdaniem w języku obcym.

W zakładce „Darmowe poradniki” na www.efektywna-nauka.pl możesz także znaleźć historie innych poliglotów oraz stosowane przez nich techniki pamięciowe do nauki języków.

Tekst opracowano na podstawie periodyku „Świat wiedzy”, czerwiec 2012

Zachowujemy reżim sanitarny